1. Informacja Moniecka nie informuje swojego widza o tym, że ławka rezerwowych Promienia była dwa razy większa niż Krypnianki.
2. Wspomina też o 3 stworzonych sytuacjach w 1 połowie – naszym zdaniem tych sytuacji było więcej. Biorąc pod uwagę tylko sytuacje ze strzelonych bramek to także ta liczba nie zgadza się z naszą opinią. Nam wychodzi 2, ponieważ jedną Promień stworzył sobie sam (druga bramka D. Ciereszko).
„W drugiej połowie Promień zdecydowanie zdominował zespół gości”
3. Przewaga procentowa w posiadaniu piłki była po stronie Promienia -> fakt! Ale dlaczego nie napisano o akcji „sam na sam” J.Masłowskiego, albo jego główce pod koniec spotkania?
4. Czy osoba redagująca była w ogóle na meczu?
Ogólnie mamy sporo własnych wniosków na temat meczu, ale zamiast opisywać publikujemy skrót Video, na który oczywiście zapraszamy.
Mamy nadzieję, że nie jest to oficjalne stanowisko drużyny LKS Promień Mońki, a jedynie przekrzywiony obraz rzeczywistości redaktora, który napisał ten artykuł.